Wrocław to świetne miasto, ale w czasie wolnym od zarabiania pieniędzy
proponuję wyruszyć w miejsca całkiem bliskie, a ciekawe ("cudze chwalicie, swojego nie znacie").
Niewątpliwie jednym z nich jest
. To tylko godzinka od Wrocławia (piechotą może wyjść trochę dłużej) a naprawdę jest co oglądać.
Na zwiedzanie Książa należy przeznaczyć cały dzień bo nie jest to byle chałupa
i nie uda się zobaczyć wszystkiego w ciągu godziny. Tym bardziej, że trzeba w zamkowej knajpie wypić piwo i zjeść pajdę chleba ze smalcem.
A w kolejny weekend .
Warto też odwiedzić zrujnowany (choć plany odrestaurowania są ambitne) .
Naprawdę blisko Wrocławia (kilka kilometrów za Leśnicą) są .
A kiedy zmęczą Was stare pałace będzie ukojeniem.
Lubiącym przyrodę polecam jeszcze jedno wspaniałe miejsce - w Wojsławicach.
No dobrze, przyroda jest piekna ale wracajmy do zamków :)
Blisko Wrocławia mamy Sobótkę, a nad nią Górę Ślęża (718m n.p.m.) którą pewnie wszyscy już "zdobyli".
Ale nie każdy z Was wie, że w Zachodniej Sobótce znajduje się ładny zameczek
warty obejrzenia po trudach wspinaczki na Ślężę.
Trzeba jechać powoli bo uliczka jest bardzo wąska, ale w końcu dotrzemy do .
Wracając z Sobótki do Wrocławia możemy odwiedzić dwa pałacyki.
Pałac i Pałac .
A kiedy już zwiedzimy okoliczne zamczyska zwróćmy uwagę na piękne miejsca do których samochód nie dotrze.
Polecam wypad rowerkiem w "moje" okolice:
POZNAJ MOJEGO KOTA
14 grudnia 2008 r. wprowadził się do mnie Rudzisław
TERAZ MUZYKA
Każdy może oczywiście słuchać (jeśli ma uszy) tego, co lubi. "De gustibus non est disputandum."
Polecam płyty, które dla mnie są szczególnie ważne i dają mi dużo radości: